Po warsztatach
Jeszcze słówko po sobotnich warsztatach.
Mało Was odważnych 😉 a przecież do odważnych świat należy! Ci, którzy jednak się odważyli mają swoje ozdoby i mogą nosić 🙂 Okazało się, że nie takie straszne te koraliki i naprawdę się da 😀 Najwspanialszy moment dla mnie, to zawsze ten, kiedy po wstępnym przerażeniu praca zaczyna iść gładko, widzę w oczach, że wiadomo o co chodzi i zaczynają się słowa: ooo, fajne to 🙂 albo to naprawdę relaksuje 🙂 i moje ulubione: spróbuję w domu!
Dziękuję Wam 🙂 Dla mnie to są bardzo cenne spotkania i rozmowy 🙂