Nowości z warsztatów

czyli kursantki uszyły 🙂

Uprzejmie donoszę, że żyję i mam się dobrze 🙂 W mojej głowie dużo rozkmin, ale zanim odsłonię co mi chodzi po głowie, potrzebuję więcej czasu. 
Ale żeby nie było, że nic nie pokazuję, to mam zdjęcia cudownych prac moich dziewczyn z warsztatów i z ogromną przyjemnością Wam je zaprezentuję 🙂

Weszłyśmy w kształty geometryczne szyte ściegiem peyote. Dziewczyny pracują w bardzo różnych tempach. Bywa, że mają czas i motywację by usiąść w domu i dokończyć to co zaczęły na zajęciach, ale czasem się rozpędzą i nie tylko dokończą pracę, ale stworzą nowe warianty kolorystyczne. Tutaj temat ewidentnie “podszedł” i posypały się kolejne figury 🙂 Jestem dumna z moich zdolnych babeczek! Sami zobaczcie!

Inni czytali również: